[7.12.2001] Grochówka to zupa na przetrwanie zimy. Przeklęte niech będą wszystkie grochówki z torebki i puszki, grochówkę trzeba zrobić samemu! To bardzo proste i niezwykle zabawne! Nie, tak naprawdę przygotowanie potraw z wielu roślin strączkowych wiąże się z pewnym rytuałem, który można potraktować jako symboliczne reformowanie własnego życia kulinarnego, i dalej, jako oznakę lepszej organizacji naszego życia. Ha, nieźle podkręciłem, zaraz sprawa się wyjaśni. |
![]() |
potrzebne: koszt, hmm, nie wiem teraz ile kosztuje groch pewnie taka ilość około 1 zł., warzywa drugą złotówkę, mięso 3 zł, razem ok. 5 zł chyba
2. Następnego dnia gotować w tej samej wodzie z dodatkiem mięsa, cebuli (wbijamy w nią goździki), marchewki i pietruszki, posiekanego czosnku, ziół i przypraw. Jeśli za mało wody, to dolać. 3. Po osiągnięciu zupełnej miękkości warzyw i dojrzałości mięsa dokonujemy podziału zupy na części: do zmiksowania, do pokrojenia, do wyrzucenia. Mięso wyciągamy z zupy i odkrajamy od kości, kości wyrzucamy, wybieramy też liście laurowe i gożdziki i wyrzucamy. Groch z warzywami miksujemy na gładko. Mięso wraca do utartej zupy pokrojone na małe kawałki. Całość zagotować i gotowe. 4. Podawać z grzankami z bułki podsmażonej na patelni, albo z razowym chlebem. Pyszna posypana świeżym majerankiem. Często po grochówce puszcza się bąki. |
: : <<
poprzedni : : : : następny >>
: :
|